Dzisiaj moja podopieczna Lidia skończyła 99 lat. Nie ma już rodziny, koleżanki z ulicy odeszły albo schorowane siedzą w domu. Opiekun prawny zadzwonił rano tylko do mnie z życzeniami, które miałam przekazać babci.
Dzisiaj moja podopieczna Lidia skończyła 99 lat. Nie ma już rodziny, koleżanki z ulicy odeszły albo schorowane siedzą w domu. Opiekun prawny zadzwonił rano tylko do mnie z życzeniami, które miałam przekazać babci.
I tak we dwójkę zasiedliśmy do urodzinowego tortu. Byłam jej jedynym gościem. Lidia wielokrotnie dopytywała się, kiedy przyjdzie jej babcia Anna, która ją wychowywała. Pytała, kiedy ją ubiorę i pojedziemy do jej domu. Demencja cofnęła ją o ponad 90 lat. Znowu jest dzieckiem, czekającym na prezenty od rodziny.
Aż mi się serce ścisnęło. Jak dobrze, że mam rodzinę, że mam gdzie i do kogo wracać.
*****
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Lidii. I mnie się przykro zrobiło czytając to. Rodzina i przyjaciele to skarb
*****
Smutne... moja babcia pomimo że jeszcze ma dzieci, to jest bardzo samotna...oni myślą że pieniądze i opieka obcej osoby to jest dobre dla ich mamy...
A Twoja ma dobrze że ma Ciebie, miłego wieczoru i spokoju dla niej i zdrówka
*****
Najlepszego, dla WAS oboje.
Zobacz cały post i wszystkie komentarze na naszym fanpage >>>>