Niemcy słyną z dekoracji ogrodowych. W ogrodach widać całe kolekcje krasnali, jelonków, sarenek, kaczuszek, łabędzi i kolorowych grzybów. Ale kolekcję naturalnych rozmiarów koni wyścigowych to zobaczyłam pierwszy raz idąc do piekarni po bułki.
Niemcy słyną z dekoracji ogrodowych. Przy domach spotkać można całe kolekcje krasnali, jelonków, sarenek, kaczuszek, łabędzi i kolorowych grzybów. Ale kolekcję naturalnych rozmiarów koni wyścigowych to zobaczyłam pierwszy raz idąc do piekarni po bułki.
Fantastycznie to wygląda. Koni pilnuje sporych rozmiarów dinozaur. Po próbach porwania gada z ogrodu, właściciel zamontował mu porządny łańcuch antykradzieżowy.
Jak można wyczytać w mądrych książkach, krasnale w ogrodzie symbolizować mają wiosnę i nadchodzące z nią szczęście. Dlatego Niemcy co roku wymieniają krasnale, rozbijając stare młotkiem. Ja się z takim zwyczajem nie spotkałam, a jest to już ponad 130 letnia tradycja.
Na pewno na zimę chowane są w garażach i piwnicach, by wiosną wyczyszczone trafić do ogrodu. Pierwsze figurki zostały wyprodukowane w jednym z zakładów produkcyjnych w Turyngii w 1872 roku.
A co tam ciekawego Wy spotkaliście na spacerze?
*****
*****
Zobacz cały post i wszystkie komentarze na naszym fanpage >>>>
POLECAMY
NOWOŚĆ - zobacz szczegóły Pakietu Ubezpieczeń dla Opiekunki za Granicą >>