Chorobliwa oszczędność podopiecznych i ich rodzin w Niemczech jest powszechnie znana. Najbardziej dokuczliwa jest ona wtedy, gdy przysparza opiekunce dodatkowej pracy i zdenerwowania. Znajoma z Facebooka opiekuje się babcią, która pod żadnym pozorem nie pozwala dotykać pralki.
Chorobliwa oszczędność podopiecznych i ich rodzin w Niemczech jest powszechnie znana. Najbardziej dokuczliwa jest ona wtedy, gdy przysparza opiekunce dodatkowej pracy i zdenerwowania.
Znajoma z Facebooka opiekuje się babcią, która pod żadnym pozorem nie pozwala dotykać pralki. Włożyć, wyjąć - tylko tyle może Polka, bo inaczej popsuje.
Nie byłoby problemu, gdyby pranie kończyło się wirowaniem. A tu nic z tego. "Za dużo to kosztuje i niszczy ubranie". Ok. Zośka przestała walczyć po tygodniu. Musi tylko odczekać, aż zaczną działać proszki nasenne, wkłada pranie i wiruje do woli ????
A u Was na czym się “oszczędza”?
*****
Moja podopieczna tak oszczędzała na jedzeniu, ze prawie się zagłodziła, ważyła 32 kilo. Teraz od roku jest w Plegeheimie i przytyła już 12 kilo. Nadal tylko wietrzy rzeczy, oszczędza co lepsze ubrania , a w grudniu skończy 100 lat. Nie ma rodziny ani bliskich krewnych i po co to oszczędzanie, trudno mi to pojąć i zrozumieć
*****
Jestem u dziadka i córka powiedziała do mnie żebym czuła się tak jak u siebie w domu i na nic nie żałują jest super
*****
Ja jeszcze nie trafiłam na sknerusów... Ale gdyby się tak zdarzyło... To spakuje się i wyjadę... nawet gdybym miała wracać pociągiem
Zobacz cały post i wszystkie komentarze na naszym fanpage: >>>>