Pamiętacie moją podopieczną Lidię, której śpiew wieczorami niesie się po całym osiedlu? Tak, to ta sama od tercetu egzotycznego z psami sąsiada. Ja cieszę się ostatnimi dniami urlopu, babcią opiekuje się moja zmienniczka Krysia. Lidia z głęboką demencją na wszystkie zabiegi pielęgnacyjne reaguje krzykiem.
Pamiętacie moją podopieczną Lidię, której śpiew wieczorami niesie się po całym osiedlu? Tak, to ta sama od tercetu egzotycznego z psami sąsiada. Ja cieszę się ostatnimi dniami urlopu, babcią opiekuje się moja zmienniczka Krysia. Lidia z głęboką demencją na wszystkie zabiegi pielęgnacyjne reaguje krzykiem.
- Czesanie włosów, codzienne mycie - Hilfe!!
- Zmiana pościeli, obcinanie paznokci - Hilfe!!
- Generalnie ulubionym zwrotem jest - Hilfe!!
Wszyscy sąsiedzi wiedzą o tym i nikogo to nie dziwią takie wrzaski. W sobotę Krysia postanowiła umyć jej głowę. Robimy to bardzo sprawnie, ale i tak przez 5 minut - Hilfe!! Po chwili wszystko wróciło do normy, Krysia ogarnęła pokój i … ding dong!!. Ktoś dobija się do drzwi.
Nie wspomniałam, że na “ding dong” odpowiedzią jest też - Hilfe!!
W drzwiach stoi policjant z policjantką. Przedstawiają się, pytają, czy mogą wejść, kto tu mieszka, skąd te krzyki, itp? Krysia opowiadała, że w stresie zapomniała przez chwilę niemieckiej mowy. Policjantka kazał zaprowadzić się do podopiecznej, która jakby nigdy nic, zaczęła południowe przyśpiewki. Następnie poproszona była o dowód osobisty. Otrzymali przy okazji do wglądu dokument potwierdzający oddelegowanie do pracy z agencji.
Po krótkiej rozmowie okazało się, że patrol dostał zgłoszenie, że ktoś znęca się w tym domu nad starszą osobą.
Na pauzach wielokrotnie żartowaliśmy sobie, że jak nic przy takich wrzaskach i krzykach, będziemy miały nalot policji na naszej szelil. Miałyśmy.
Policjanci odwiedzili jeszcze naszych sąsiadów, Krystynie podziękowali za współpracę i życzyli miłego weekendu.
*****
*****
Zobacz cały post i wszystkie komentarze na naszym fanpage >>>>