Tłumacz w telefonie, czyli niezbędnik w pracy opiekunki za granicą.
Jak to mówią, język to podstawa, zwłaszcza w pracy opiekunki.
Ale gdy jest z tym problem, bywa, że sięgamy do np. tłumacza w telefonie. Jest pomocny, ale nie zawsze.
Na ulicy mam w sumie 4 opiekunki z Polski. Ostatnia, która pojawiła się kilkanaście dni temu, została wysłana do pracy z mini, mini znajomością niemieckiego. W kontakcie miał jej pomóc właśnie taki sprytny tłumacz.
Gdy spotkaliśmy się na zakupach zmartwiona żaliła się, że jej aplikacja jest chyba za prosta. Nie tłumaczy. Komizm sytuacji polegał na tym, że 93 letnia babcia posługuje się tylko dialektem i niestety słownik okazał się tu bezużyteczny. Babcia np. bardzo często używa "past schon" powiedzenia, które w zależności od intonacji ma wiele znaczeń.
Basia (pozdrawiam) zgodziła się na opowiedzenie jej historii.
Wspólnie pogłówkowałyśmy i Basia przeszła na system karteczkowy.
Na ścianie w kuchni, łazience, pokoju poprzyklejałam jej żółte kartki z notatkami w języku polskim i niemieckim. Np: jestem głodna, idę spać itd. I tak, póki co, gdy opiekunka lub pdp chcą sobie coś powiedzieć, to szukają na kartkach odpowiedniego zwrotu i obie są pewne, że o to właśnie chodzi.
Zobacz post na naszym fanpage: >>>>
Ale gdy jest z tym problem, bywa, że sięgamy do np. tłumacza w telefonie. Jest pomocny, ale nie zawsze.
Na ulicy mam w sumie 4 opiekunki z Polski. Ostatnia, która pojawiła się kilkanaście dni temu, została wysłana do pracy z mini, mini znajomością niemieckiego. W kontakcie miał jej pomóc właśnie taki sprytny tłumacz.
Gdy spotkaliśmy się na zakupach zmartwiona żaliła się, że jej aplikacja jest chyba za prosta. Nie tłumaczy. Komizm sytuacji polegał na tym, że 93 letnia babcia posługuje się tylko dialektem i niestety słownik okazał się tu bezużyteczny. Babcia np. bardzo często używa "past schon" powiedzenia, które w zależności od intonacji ma wiele znaczeń.
Basia (pozdrawiam) zgodziła się na opowiedzenie jej historii.
Wspólnie pogłówkowałyśmy i Basia przeszła na system karteczkowy.
Na ścianie w kuchni, łazience, pokoju poprzyklejałam jej żółte kartki z notatkami w języku polskim i niemieckim. Np: jestem głodna, idę spać itd. I tak, póki co, gdy opiekunka lub pdp chcą sobie coś powiedzieć, to szukają na kartkach odpowiedniego zwrotu i obie są pewne, że o to właśnie chodzi.
Zobacz post na naszym fanpage: >>>>